poniedziałek, 27 lutego 2012

ROZDZIAŁ TRZYNASTY

Na miejsce dojechałam po godzinie. Na miejscu przywitała mnie jakaś blondyna i powiedziała że mnie oprowadzi. Łaiłyśmy dwie godizny, a ona pokazywała mi jakies parki i budynki. Potem zaprowadziła mnie do mojego pokoju. Był mały. Ale rozpakowałam się i zadzwoniłam do chłopaków. Powiedziałam, że dojechałam i że wszystko ok.  Nie mogli długo gadac bo mieli jakiś wywiad. Postanowiłam pójsc na spacer. Chodziłam jakimiś uliczkami, gdy wkonczu usiadłam na ławce. Dosiadł się do mnie jakiś gościu.
-Cześc. Nazywam się Olly. - powiedział chłopak i usiadł obok mnie.
-Czesc...
-Jak się nazywasz?
-Ashley.
-Miło mi cię poznac.
-Taaa...mi jakos nie szczególnie.
-Zły humorek? Można wiedziec dlaczego?
-Nie twoja sprawa.
-Chciałem tylko pomóc ale jak chcesz to moge sobie pójsc.
-Nie. Przepraszam. Mam zły humor.
-Widze. To powiesz co się stało?
-Po prostu...nie chce tu byc. Chce byc z moim chłopakiem i mojimi przyjaciółmi w Londynie.
-Wiem co czujesz. Ja tu siedze już 3 tygodnie i ciągle mi pobyt przedłużają.
-Dlaczego ? o.o
-Mam złe wyniki.
-OMG. Mam nadzieje ze ja nie bede musiała tu tyle kwitniec.
-Haha zawsze mozemy pokwitnąc razem.
Pogadaliśmy jakąs godzine, a potem poszłam do pokoju. Zobaczyłam na telefon - zero wiadomości. No trudno. Ide spac bo jutro mam jakies zabiegi czy chuj wie co.
Obudziła mnie pielęgniarka o 6 rano. Oni tam chyba wszyscy zwariowali. Zabrała mnie na jakiś badania. Pacze a tam przedemną stoji Olly.
-Co ty tu robisz? - spytałam
-Dzień Dobry. Mam badania.
-Nad moim łóżkiem?
-Heh..nie. Mam łóżko obok.
-No to udaj sie w jego kierunku.
-Pomyslałem że miłoby się bylo przywitac.
-Taaa...miło. Częsc.
-Widze ze ci nie przeszedł zły humor. - usiadł na moim łóżku.
-Tęsknota nie mija.
-Mija...ale potrzeba czasu.
-Ja za 2 tyg wracam do domu i zamierzam spadzac całe dnie z przyjaciółmi.
-I z chłopakiem.
-Z chłopakiem zamierzam spędzac noce.
-No ok. Nie wnikam. - powiedział z mina jakby ufo zobaczył.
-Co taka mina? Nie jestem dziewicą.
-Domysliłem sie.
Siedział tak chwile z takim O.o na twarzy, potem przyszedł lekarz i mnie zbadał. Potem poszłam do takiej sali gdzie była...joga.xd Siedza w nienaturalnych pozycjach i sobie ummuja czy ymują. Spędziłam tam cały dzień. Do pokoju wróciłam do pokoju. Znowu na fonie pusto więc postanowiłam wejśc na kompa. Mogłam wchodzic tylko na 20 minut dziennie. Takie mini wiezienie. Weszłam na twittera i tam zobaczyłam fotke Harrego z jakąs dziewczyną. Przytulają się, ale nie tak jak z fanką...tak jak kiedys ze mną. Wyłączyłam kompa, pobiegłam do pokoju i się rozpłakałam.
______________________________________________________________________
Brawo dla mnie.! Napisałam. Taka mnie wena naszła ze o ja pierdole. A tak wgl chciałam wam powiedziec że kocham one direction forever i jestem tego już w 100% pewna. ♥ A i znów nie czytałam bo mi sie nie chce wiec sory za błędy. Mam nadzieje ze 13 rozdział nie przyniesie mi jakiegos pecha czy cos. :)

8 komentarzy:

  1. uu.. Hazza nie ma swojej laski przy sobie, to baluje z innymi . xd
    fajny jest ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział, ale pojechałaś na końcu. Oczywiście czekam na następny i pozdrawiam ; >

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział :)) No Harry baluje i myśli że nikt się nie dowie.. Czekam na następne rozdziały ;))
    @AlexxAllleeexx

    OdpowiedzUsuń
  4. ŚWIETNY ALE NIECH SIE ONI NIE ROZSTANĄ :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział =]]
    @natalanm

    OdpowiedzUsuń
  6. ejejeje kochanieńka Harry ma byc z Ashley, a nie pierdolic się na prawo i lewo no proszę cię nooo!
    <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ;D . czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń